Kolejne zebranie w sprawie fermy

Fermy

20 stycznia 2020 roku odbyło się zebranie wiejskie w Marzeninie w związku z wydaniem przez burmistrza Wrześni pozytywnej decyzji środowiskowej dla fermy w Kawęczynie oraz sprawy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Kawęczyn, Marzenin i Gulczewo. To już kolejne z całego cyklu zebrań w sprawie fermy. Pierwsze takie zebranie odbyło się ponad cztery lata temu.

Jako pierwszy głos zabrał Piotr Borowicz, sołtys Marzenina i Kawęczyna, który przywitał wszystkich przybyłych i przypomniał wszystkim o co wspólnie walczymy.

Następnie Damian Staniszewski, radny Rady Miejskiej, omówił na jakim etapie znajduje się sprawa decyzji środowiskowej i miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz stan ich zaawansowania [grafika poniżej].

- 20200123_zebranie_slajd__1_.jpgW dalszej kolejności, prof. Hanna Mamzer, reprezentująca Stowarzyszenie Czysta Nekla, przedstawiła zagrożenia jakie niosą fermy dla zdrowia ludzi oraz zrównoważonego rozwoju całej okolicy.

Głos zabrał również Łukasz Kosiedowski, Zastępca Dyrektora Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, który powiedział, że Rzecznik stoi po stronie mieszkańców i przyłączy się do odwołania od pozytywnej decyzji środowiskowej burmistrza.

Do pisania odwołań zachęcał Kornel Tomczak, radny Rady Miejskiej, który dodatkowo wskazał na ekologiczne problemy występujące w naszej okolicy: wysychanie jezior, odory z istniejących ferm oraz degradację środowiska.

Na zebraniu obecny był także poseł Zbigniew Dolata, który opowiedział o swoim zaangażowaniu w procedowanie nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Parlamentarzysta zabiegał o szybkie uzgodnienie planu w Ministerstwie Rolnictwa.

- 20200123_zebranie_slajd__2_.jpgNastępnie wystąpił Maciej Słowiński, sołtys Gulczewa i Gulczewka, który opowiedział o problemach jakie obecnie generują istniejące fermy: smród, zanieczyszczenie wód, plagi owadów, uciekające norki, niszczenie zabytków, spadek cen nieruchomości i wyludnianie wsi.

Z kolei radny Bogumił Kwiatkowski wskazał, że burmistrz nie musiał wydać pozytywnej decyzji środowiskowej dla fermy, a miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego mógł być procedowany już w grudniu i burmistrz niepotrzebnie zwleka. Problematykę tę rozwinął radny Jarosław Kowalewski, który od dawna wskazuje na problemy wynikające z chaosu przestrzennego.

Głos zabrała również Paulina Nowak z partii Razem i zachęciła mieszkańców, aby nie bali się protestować i wyrażać sprzeciwu wobec niechcianej inwestycji.

Mieszkańcy także zabierali głos i opowiedzieli się za wzięciem sprawy w swoje ręce. Niemniej najważniejsze słowa padły z ust dwóch lokalnych liderek: Małgorzaty Nowak oraz Urszuli Rusinek. Zaproponowały one, aby w najbliższy wtorek mieszkańcy udali się na spotkanie z burmistrzem i przekonali go do przedłożenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

W czasie zebrania uczestnicy mieli możliwość podpisania apelu do Burmistrza Wrześni w sprawie jak najszybszego przedłożenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Radzie Miejskiej we Wrześni.

Jako stowarzyszenie wsparliśmy organizacyjnie zebranie zorganizowane przez sołtysa i mieszkańców. Ponadto przygotowujemy odwołanie od pozytywnej decyzji burmistrza. Nadal istnienie fermy nie jest przesądzone, dlatego trzeba działać w sprawie.

Zachęcamy mieszkańców do aktywności w obronie wspólnego interesu. 

WIDEO

Inni piszą:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *