Protest mieszkańców w ratuszu

Fermy

20 stycznia 2020 roku odbyło się zebranie wiejskie w Marzeninie w związku z wydaniem przez burmistrza Wrześni pozytywnej decyzji środowiskowej dla fermy w Kawęczynie oraz sprawy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla okolicy. Niestety mimo zaproszenia na spotkaniu nie pojawił się wówczas żaden z przedstawicieli ratusza. Dlatego podczas spotkania mieszkańcy podjęli decyzję, że to oni pojawią się w tej sprawie u burmistrza.

Już przed 10:00 kilkudziesięciu mieszkańców pojawiło się przed wejściem do wrzesińskiego ratusza. Jak podkreślali – co można było zresztą zobaczyć, na wcześniej przygotowanych transparentach – obawiają się wpływu planowanej fermy na ich zdrowie i środowisko.

Samo spotkanie odbyło się w Sali Sesyjnej ratusza, gdzie miejsca zajęło blisko 50 mieszkańców. Na początku głos zabrał zastępca burmistrza Karol Nowak, - 20200128_mpzp_kaweczyn_spotkanie__21_.jpgktóry przedstawił stan zaawansowania prac nad uchwaleniem długo wyczekiwanego przez mieszkańców miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To z nim wiązały się liczne wątpliwości mieszkańców.

Zgodnie z zapowiedziami plan powinien być uchwalony 11 lutego 2020 r., jednak ku zdziwieniu wszystkich zainteresowanych okazało się, że wśród materiałów przygotowanych na najbliższą sesję znalazła się opinia prawna, zdaniem której… „niektóre z zapisów [projektu miejscowego planu, o którego uchwalenie wnoszą mieszkańcy] mogą zostać uznane za nieważne przez organ nadzoru lub sąd administracyjny”. W dalszej części opinii wskazano nawet na zapisy planu, które budzą wątpliwości. Jak można przeczytać w opinii: „powyższe uregulowania mogą zostać uznane jako istotne naruszenie zasad sporządzania planu miejscowego, z którymi mamy do czynienia w sytuacji uregulowania, której rada nie miała kompetencji”.
- 20200128_mpzp_kaweczyn_spotkanie__16_.jpgZ dalszej części analizy przywołanej opinii wynika, że wprowadzone w zapisach projektu planu uregulowania „mogą zostać uznane za ograniczające prawo własności” oraz „mogą zostać również uznane za ograniczenie swobody prowadzenia działalności”. Na zakończenie wskazano zaś, że istnieje ryzyko, iż wskazane zapisy projektu uchwały „mogą zostać uznane za podjęte z przekroczeniem władztwa planistycznego przysługującego gminie, a tym samym za wadliwe”.

Również my, byliśmy zdziwieni treścią powyższej opinii. Od początku długotrwałego procesu opracowywania miejscowego planu dla okolic Kawęczyna byliśmy zapewniani, że plan jest przygotowywany skrupulatnie, tak, by jak najlepiej zabezpieczyć wszystkie potrzeby i prawa mieszkańców. Co więc na ostatniej prostej prac oznacza ta opinia? Tego wspólnie z mieszkańcami próbowaliśmy się dowiedzieć podczas spotkania.

- 20200128_mpzp_kaweczyn_ikona.jpgKolejnym poruszanym wątkiem była kwestia pozytywnej dla inwestora decyzji środowiskowej dla fermy w Kawęczynie. W trakcie spotkania mieszkańcy próbowali zrozumieć, przyczyny takiej decyzji burmistrza. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mało kto poczuł się przekonany wyjaśnieniami ratusza, jakoby wszystko spowodowane było wcześniejszą decyzją SKO. Jak wskazaliśmy, po przekazaniu sprawy przez SKO do ponownego rozpatrzenia przez burmistrza, burmistrz miał bowiem możliwość wydania negatywnej decyzji dla przedsięwzięcia. W tym celu musiał jednak przeprowadzić dodatkowe dowody (o które od początku wnosiliśmy wspólnie z mieszkańcami) – przede wszystkim powołać biegłych, którzy ustalą faktyczny wpływ planowanej fermy na życie i zdrowie mieszkańców oraz na środowisko. Niestety tego nie zrobiono i dziś to mieszkańcy, a nie inwestor, muszą wnieść skuteczne odwołanie od decyzji burmistrza.

Rozmowy trwały blisko 1,5 godziny. Gdy się skończyły, mieszkańcy jeszcze przez chwilę wyrażali swój sprzeciw dla planowanej w ich bezpośredniej okolicy fermy. W tym celu przeszli z transparentami ulicą Ratuszową w kierunku Rynku. 

Inni piszą:

W ruch poszły transparenty i maski. Protest mieszkańców w ratuszu i na ulicach Wrześni

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *